Gdy tylko wszedł do klubu, morze tańczących facetów rozstąpiło się w ciszy. Stał się od progu nową dziesiątką - deklasując całe poprzednie generacje męskich ciach, które przewijały się przez ten gejowski burdel. To nie mógł być gej - pomyśleliśmy. Jest zbyt męski, zbyt seksualny, zwierzęcy i agresywny.
Chociaż co ten nie-gej miałby robić w gejowskim klubie?